Wiem, wiem że większość z Was już zapomniała o świętach, choinki rozebrane, ozdoby pochowane i czekamy na wiosnę.
Ja tak w ramach przypomnienia pokażę jeszcze parę świątecznych migawek z mojego domku.
Na razie nie rozstaję się ze świątecznym klimatem w domku, tym bardziej, że lekko zabieliło się za oknem i wszystko fajnie do siebie pasuje. Chcemy się jeszcze pocieszyć tym świąteczno-zimowym nastrojem. Uwielbiam wieczorem usiąść przy zapalonej choince, świeczkach, lampionikach i z kubkiem aromatycznej herbaty delektować się chwilą.
A poniżej parę zdjęć
Świąteczna kuchnia
Nasz salon
Choinka w tym roku sztuczna, nad czym bardzo ubolewam, ale przy naszym bardzo ciepłym domku (wszyscy należymy do ciepłolubnych) to jedyne rozsądne rozwiązanie, jeżeli chcemy się cieszyć choinką dłużej niż do Nowego Roku
wieczorowa porą:
jeszcze wspomnienie stołu wigilijnego:
i inne świąteczne dekoracje salonowe:
wieczorową porą
w klimat świąteczny próbowała wpasować się nasza kicia
i maly akcent świąteczny w sypialni
Uff, nazbierało się tego trochę
Przepraszam za tak dużą dawkę świąt .... po świętach.
Pozdrawiam Was serdecznie i do następnego razu
Dorota