Witam Was serdecznie po tak długiej blogowej przerwie.
Długo mnie nie było na moim i Waszych blogach. Miałam urlop ....
Jednak urlop to wcale nie znaczy więcej czasu, niestety.
Najpierw w pracy młyn, żeby ze wszystkim zdążyć, zostawić porządek współpracownikom, potem w domu wielkie pakowanie. Wyprawa na 10 wakacyjnych dni z trójką dzieci to nie lada wyczyn, szczególnie nad polskie morze, gdzie nie wiadomo co nas spotka - kalosze, sztormiaki itp.
Trochę, zakupów, samochód zapakowany po dach i w drogę ........ Tym razem był to kierunek Jantar (dzisiaj pozostały tylko wspomnienia :( )
Na urlopie wcale się nie nudziłam, ani nie miałam zbyt wiele wolnego czasu. Dzień mijał za dniem, uprawialiśmy "slow life", ale im bliżej powrotu, czas jakby płynął szybciej i z radością wróciliśmy do naszego domku. Tutaj znowu wielkie wypakowywanie, pranie, prasowanie, segregowanie i oby do następnych wakacji, a te już za rok ........ Powrót do pracy - ciężkie chwile, ale to już za mną ......
Niestety, a może na szczęście w czasie naszego nadmorskiego wypoczynku nie miałam dostępu do internetu. Dzisiaj muszę trochę nadrobić zaległości, szczególnie w odwiedzinach na Waszych blogach, przepraszam z góry, jeżeli nie skomentowałam jakiegoś posta ....
Mam nadzieję, że nie wyjdzie za długi wpis, więc będę się sprężać.
Wspominałam Wam o małym remoncie - malowaniu w kuchni, salonie i przedpokoju. Wystroju nie zmieniłam, w kuchni nadal króluje błękit (miało być marynistycznie - wyszło grecko, sielsko, jest lekko, czysto i bardzo mi się podoba - teraz wszelkie kolorowe dodatki wyglądaj super). W salonie pozostały marynistyczne akcenty, jako wakacyjne wspomnienie. Zrobiło się tylko bardziej biało i czysto, jestem przeszczęśliwa).
Bardzo się cieszę, szczególnie białą kuchnią (a konkretnie "antyczny marmur" - kompromis z mężem, ale i tak wyszło na moje :))
Tak teraz wygląda kuchnia i pokój, przedpokoju nie pokażę, bo nie ma co pokazywać.
Pozostała jednak ściana do położenia tapety, ale to musi poczekać na czas i natchnienie mojego M.
Kuchnia .....
Moja "ekspozycyjna" półeczka, na której wyżywam się dekoratorsko:
Tu przy okazji pokazuję moje skarby z kuchennej szafy .....
Tu przepraszam za jakość zdjęć, ale trudno jest zrobić w kuchni zdjęcie całości ze względu na te dwa okna:
I pokój .....
Przy okazji malowania, zrobiłam generalne porządki w szafkach, słoiczki zyskały nowe etykietki, tak już mam, że wszystko przesypuję do słoików, puszek itp. Puszki po kawie rozpuszczalnej sprawdzają
się znakomicie. W moich szafkach jest prawie jak u perfekcyjnej pani domu .....
Nadal działam przetworowo, teraz na topie malinki, no i moje wisienki w rumie dojrzały, przełożyłam do słoiczków, a naleweczkę do butelki, będzie na zimowe wieczory przy kominku.
No i na koniec muszę pochwalić się moimi drobnymi zakupami w empiku
To z wyprzedaży:
A to z nowej ślicznej serii prowansalskiej, piękne rzeczy w prowansalskim klimacie są teraz do kupienia. Zobaczcie same:
I już na sam koniec - letni bukiet z ogródka i wspomnienia z wakacji:
Mam nadzieję, że nie zanudziłam Was tym długaśnym wpisem.
Obiecuję pisać częściej i krócej - tylko taka zbieranina pourlopowa
Pozdrawiam serdecznie
Dorota
Ale się u Ciebie pozmieniało ! Remoncik na plus ! Wyprzedażowe cukierasy super ! Muszę zajrzeć do Emiku , może jeszcze zdążę ! :) Ja nie mogę się jeszcze za nic zabrać ! Już będzie jutro tydzień jak wróciliśmy , a ja dalej na nic nie mam czasu. Siedzę w ogródku już trzeci dzień i męczę się trawą ! A gdzie jeszcze przygotowania do szkoły ? Zaległości blogowe ... Mam nadzieję , że zdąże to jeszcze wszystko ogarnąć :) Pozdrawiam Was serdecznie :) Dorota :)
OdpowiedzUsuńDziękuję z wizytę. Cieszę się jak dziecko z tych zmian, niby to tylko zmiana koloru ścian, ale kuchnia zrobiła się całkiem inna. Myślę nawet, aby te błękitne dodatki zostawi na dużej, chociaż w zanadrzu mam dodatki w jesiennych barwach. Lubię zmiany. A z tym brakiem czasu to i ja tak mam, zdążymy na pewno
UsuńBuziaczki!!! Mam nadzieję, że urlop się udał. Pa, pa!!!
Remoncik jak najbardziej na plus.
UsuńOj taka półeczka ekspozycyjna i mi się marzy :)) Wszystko tak ładnie u ciebie wygląda i taki porządek!
OdpowiedzUsuńOd razu zwróciłam uwagę na poduchy i kubeczki-to takie moje małe zboczenie ;p
Buziaczki!
Zboczenie w tym kierunku to i ja wykazuję. Pozdrawiam serdecznie!
UsuńChoruje na ten kubeczek w kropki z empika ale u nas jest jeszcze w normalnej cenie więc czekam. Teraz uzbrajam się zazwyczaj w cierpliwość i wyczekuje wyprzedaży czy to w empiku czy w owadzim sklepie...Zawsze lepiej kupić setny kubek trochę taniej...:)))) I po co nam ich tyle?
OdpowiedzUsuńOj kubeczki to moja słabośc. A mina męża gdy przynoszę kolejny do domu - bezcenna :)
UsuńPozdrawiam
Super pomysł z wykorzystaniem tych słoiczków, i jaki porządek w szafkach tylko pozazdrościć. Też mam w kuchni
OdpowiedzUsuńtakie miejsce z półką, gdzie ciągle coś przestawiam, dostawiam. Pozdrawiam : )
Taka półka to fajna rzecz. A co do porządku, mam nadzieję, że przetrwa na dłużej. Pozdrawiam
UsuńOj, działo się u Ciebie a działo!
OdpowiedzUsuńSuper ta półeczka w kuchni...
...a ta wbudowana w ścinę to tylko do pozazdroszczenia, niestety u mnie ze względów metrażowych odpada, a chciałabym, oj chciała....
To taki pozytywny rozgardiasz, nabrałam apetytu na więcej, ale ......
UsuńPozdrawiam
Dorota
Zmiany remontowe na duży plus, tak jaśniej się zrobiło super, a te puszki są moim marzeniem niestety u mnie w empiku ich już nie ma :(, zazdroszczę urlopu nad morzem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Cieszę się tym remontem. Niecierpliwie czekam na wieści z Twojego placu boju.
UsuńPozdrawiam
Dorota
Witaj, ja w tym roku wyjątkowo tęsknie za morzem...
OdpowiedzUsuńBardzo przytulnie u Ciebie :)
Pozdrawiam!
Półęczka prezentuje się przepięknie, a kuchnia wygląda na odświeżoną i taką uporządkowanom. Poz=dziwiam ten ład.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Iza
dziękuję. Z tym porządkiem to bardzo różnie bywa ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam